Tess

Ana: dobra jak jakis czlowiek zabije czlowieka i bedzie sam naprzeciw wszystkim to pojde i mu powiem ze jestem z nim, bo on jest sam.

Darcia: "sram na nią" to nic obrazliwego, znaczy tyle samo co "wisi mi i nie obchodzi mnie" nie uważam, żebym ją obraziła, a co do tego odchodzenia to nie widac wcale, zebys nie chciala. Teraz jest tak ze Ana i Darcia stajecie przeciwko nam i wcale nie wykazujecie wielkiej sympatii, abyśmy zostały. wiec nam tez juz mniej zalezy..

I mysle tak samo jak Idzia. Nie zrobila mi nic wielkiego i o nic jej nie oskarżam. PO porstu odeszłam z forum Jessy, zeby nie miec z nia kontaktu, bo nie chcialam sie klocic, ale widac Tess mnie przesladuje... :]

Pola a Ty myślisz, że czemu już dawno się nie udzielałam na forum Jesse...
Bo jaśnie pani Tess wróciła i rozróbe robiła !!
Dlatego looknęłam do Idzi i nie żałuje...
Za to przybycie TU chyba jednak było moim błędem...
Tylko wiecej nerwów trace przez tą klientke...
A Tobie Darciu i Ano radze przejzeć na oczy...

PoOoLa ty nie rozumiesz o co mi chodzi.
Ja nie chce żebyście odchodziły (tak samo jak Darcia), teraz to wy na mnie "wjeżdzacie" bo bronię Tess. Przecież, mogę trzymać jej stronę? Wam się to nie podoba i odrazu uważacie mnie za jakiegoś straznika. Chcecie przeciez pisać co myślicie, to czemu ja nie mogę?

Możesz tylko jak wyjechałaś z tekstem, że bronisz jej bo jest sama to poprostu mnie rozj**ałaś... Porażka !!

RoXi...ja chyba tez popełniłam pewien błąd.
Wiesz Ana, ja juz nawet nie zamierzam z Toba o tym dyskutowac ;]
Chcesz jej bronic trudno.
Ale jak dla mnie najpierw robisz jedno potem robisz drugie.
Tyle gadania o tym, ze nie wolno nic powiedziec na forum u Jessy.
a z tego forum robisz to samo i tez stałaś się takim strażnikiem jak Tess "tutaj kogos obrazilas" "tam zle napisalas"
chciałam się tutaj rozerwac, a trace nerwy .. niepotrzebnie ;/

Tak? Dziękuje bardzo, za tak obrazowe przedstawienie mojej osoby.
Ale nie mówię, że ona nie zrobiła błędu, bo zrobiła. Tylko odrazu się strasznie uniosłyście, jak napisałam coś wbrew waszej woli. Nie zauwazyłyście, jak na mnie teraz naskakujecie?

No ok, ja już się nie wypowiadam. Uważacie, że źle robię proszę bardzo. Ale myślę, że wy też powinnyście się zastanowić.

Mozesz stac po jej stronie tylko to dla mnie smieszne ze bronisz jej tylko ze wzgledu na to ze jest sama

OMG ludzie ja...dobra bronisz jej to broń ale nie mów nam zebyśmy dały jej jedną szanse bo to człowiek bo coś tam bo coś tam...u mnie żdanej szansy nigdy nie było i nigdy zadnej nie straciła powiedziałam ze nie mam ochoty na blizesze konatty z Tess narazie to jak ja jej mam jakąś szanse dac?Nie mam ochoty poprostu...Ana spoko Looz wyrażaj swoje zdanie ale pozwól nam tez wyrażać swoje...ja tam uważam naraie Tess za strażnika pokoju i dobroci na świecie...

Ana stwierdzamy fakty...
Ja jeszcze nie naskoczyłam...

Mi sie wydawalo ze nie tylko ja przeczytalam ze wyraznie bronisz ja bo jest sama

Łoboshe...
Ludzie TYLE szumu zrobiłyśmy o jakas głupią Tess...
Taka prawda, że gdyby ta panna się tu nie pojawiła forum funkcjonowałoby bez zażutu...
Wszystkie byłybyśmy zadowolone...
No ale przyszedł "wirus" i ro**ebał wszystko co zbudowałyście...

Spoko nie masz ochoty Idzia rozumiem.. Normalny odruch ludzki:) Nie każdy od razu nas do siebie przekonuje prawda??
Poza tym na razie jeszcze jej nie obraziłas więc jest dobrze... Smile

PoOola słuchaj.. chcemy tak samo Was na tym forum jak i Tess... ,z e stajemy po Tess stronie według Was, a tak własciwie staramy sie zrozumieć czemu taka wielką apatią je darzycie i ze wcale tak nie musi byc... I to, ze zachowujemy sie tak, a nie inaczej, czyli nie mowimy Tess idź stąd nie chcemy Cie tutaj ble ble... wskazuje tylko na to,z e chcemy traktowac wszystkich na równi:) wszyscy macie takie same prawo przebywania tutaj.
A forum to nie jest strona internetowa, forum tworza ludzie... Przykro mi jezeli Wam się tutaj nie podoba. Włożyłysmy z Ana w to forum wiele pracy i wysiłku, nie mozemy nic wiecej poradzić. Teraz wszystko zalezy od Was. Jeżeli pojdziecie stąd- będzie nam bardzo przykro na pewno. Ale nie bedziemy Was prosic zebyście zostały. Forum ma być dla Was rozrywką nie męczarnią. Jak na razie Tess nie zrobiła tutaj nic złego. Naprawdę.. Nikogo nie wyzwała, nikogo nie obraziła... Od początku jak tylko przyszła musiała się bronić... Nieważne. Ale mam nadzieje,z e jeszcze da sie uratowac to forum, ale zrozumcie.. Wy musicie tego chciec!

Myślę, tak samo jak Darcia. Tylko może nie udało mi się przekazać tego jak chciałam.
Po prostu uważam, że Tess od samego poczatku oceniałyście przez pryzmat forum Jesse. Cały czas "żyłyście" tamtymi wydarzeniami. A to jest zupełnie nowe forum Smile

Nowe forum, ale STARA TESS !!!!!!!!!

Tak słuszne zauważenie...stara TeSS...a co z tego ze zyjemy...?Tutaj zachowuje się tak samo jak tam wiec...